Jakie to uczucie chodzić po chmurce? Na szczęście dla nas marka Nike znalazła na to odpowiedź, którą przedstawiła w postaci Nike Air Max 1.
Dzięki Bogu nie zakończyło się na jednym modelu i dzisiaj mamy dostępnych kilka wyjątkowych linii. Ale do rzeczy (czy raczej do bańki). W zeszłym roku miała miejsce 25. rocznica modelu Air Max, w związku z którą wyszły dwa packi uszyte specjalnie dla płci pięknej. Pierwszy, Ultra City Collection, jest dedykowany największym światowym metropoliom, Sweet Schemes zaś inspiruje się dobrze znanymi słodyczami. Niestety jest to tylko kwastia designu, nasze zaufane źródło twierdzi, że wszystkie modele smakują tak samo.
Jesteśmy nadal przy modelach 1 a 90. Oprócz nich możemy uszczęśliwić swoje nogi na przykład modelem Air Max 95, w których bańka z powietrzem jest dobrze widoczna z każdej strony. Co więcej, model ten przekształcił się do zimowej postaci Sneakerboot, dla których nieodśnieżone chodniki nie są problemem.
Jeżeli nie zdążyliście kupić jakiegoś modelu, nie rozpaczajcie i w nowym roku pozwólcie się zaskoczyć kolejnymi releasami!